Doskonali jak Ojciec
Wykładnikiem doskonałości człowieka jest stosunek do jego wrogów. Przebaczenie objawione w geście dobroci wobec nieprzyjaciół jest dowodem pokrewieństwa z Bogiem. Najtrudniejszym krokiem w naśladowaniu Jezusa jest przejęcie Jego postawy wobec Annasza, Kajfasza, Piłata, Heroda, Judasza. To oni wydali na Niego wyrok. Oni wyrządzili Mu krzywdę. On zaś nieustannie otaczał ich autentyczną miłością.
Jest to możliwe wówczas, gdy potrafimy odkryć, że ten, kto krzywdzi, jest w o wiele bardziej nieszczęśliwym położeniu niż ten, kto cierpi.
Współczujemy dziecku, które jest maltretowane przez nieopanowanych rodziców. Odruch obronny dziecka jest w pełni uzasadniony, ale z punktu widzenia moralnego rodzic, który zadaje cierpienie dziecku, jest biedniejszy niż jego ofiara. Biedne jest bowiem jego serce, które nie umie kochać. Nienawiść jest straszną i trudno uleczalną chorobą, na ziemi nie ma straszniejszej.
Stając wobec niej należy podejść do Jezusa i poprosić o szczepionkę, by nasze serce było na tę chorobę odporne. Wówczas bliskie sąsiedztwo z nienawidzącym nie zniszczy nas.
Drugim aktem jest przebaczenie, jakie mu okażemy, ono może stopniowo prowadzić do jego opamiętania. Jedynym skutecznym lekarstwem na nienawiść jest mądre przebaczenie, okazane przez brata i przez Boga. Ono ukazuje bezsens nienawiści. Ono wzywa do jej zaniechania. Ono kompromituje nienawidzącego i czyni mocarzem przebaczającego.
Boga możemy naśladować jedynie w Jego miłosierdziu okazywanym grzesznikom, w przebaczeniu naszym winowajcom. To w tym znaczeniu Jezus powiedział zdumiewające słowa: „Bądźcie doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz w niebie”.
Ks. Edward Staniek